Na nasz redakcyjny adres mailowy odezwała się Monika, która zadawała sobie pytanie: jak szybko schudnąć? Za jej zgodą publikujemy wiadomość oraz fotografie, które również podesłała. Poniżej treść listu.
Witajcie. Długo zastanawiam się czy do Was napisać, ale stwierdziłam, że warto, bo być może mój list pomoże innym. Założyłam bloga, na którym opisywałam moje nieudane zmagania z odchudzaniem. Generalnie szukałam odpowiedzi na pytanie: jak szybko schudnąć? Wydałam mnóstwo pieniędzy na drogie i nieskuteczne suplementy, które drenowały mój portfel, ale nie tłuszcz! Kiedy widziałam w telewizji reklamy coraz to nowszych tabletek na odchudzanie, myślałam, że w końcu znalazłam odpowiedź na zagadkę – jak szybko schudnąć? Moim celem była utrata wagi 10-15 kg w dwa miesiące, bez efektu jojo. Pełna nadziei szłam do apteki po nowy suplement, ale moja radość nigdy nie trwała zbyt długo…
Jednym z ostatnich środków, które stosowałam, był szeroko reklamowany Calominal. Nie dość, że to środek powszechnie znany, to niewątpliwie jego działanie jest… wątpliwe. Nie mogłam go przyjmować, bo dostawałam biegunki, a przecież nie tak ma działać środek wspomagający odchudzanie. Co więcej, mój apetyt w ogóle się nie zmniejszył, a przez cały okres stosowania tego suplementu nie schudłam ani jednego kilograma. Jestem osobą, która ma bardzo duże problemy z zrzuceniem kilogramów, niestety nabieranie tłuszczu idzie mi znacznie łatwiej. Stawałam na wadze, a potem przed lustrem i nie mogłam patrzeć na moje wałki tłuszczowe. Nie chciałam wyglądać jak wieszak, ale chciałam wyglądać zdrowo, jędrnie by bez wstydu pokazać się na basenie, plaży czy imprezie…
Jeśli chodzi o Calominal, to niestety mocno się rozczarowałam. Producent zapewniał, że redukuje on ilość tłuszczów wchłanianych z pożywania. Tak się jednak nie stało. Być może tylko na mnie tak działał? Tak czy inaczej, nie znalazłam też żadnych wyników badań potwierdzających jego pozytywny wpływ na odchudzanie.
Udało się! Schudłam 15 kilogramów!
Po nieudanym romansie z Calominalem, porzuciłam swój blog, ale postanowiłam dać sobie ostanią szansę Znacie to uczucie? Udało się! To był strzał w 10-tkę i przełom w mojej walce z odchudzaniem. Zaktualizowałam wpis na blogu i poinformowałam czytelników o nieoczekiwanym zwrocie akcji! 🙂
Długo szukałam produktu, który jest przebadany, ma potwierdzone działanie oraz posiada dokumentację uprawniającą wprowadzenie do sprzedaży.
Reklamy telewizyjne omijałam szerokim łukiem, gdyż teraz już wiem, że to co jest reklamowane, zazwyczaj jest marnej jakości. Długo musiałam szukać idealnego środka, by się o tym przekonać. Kierowałam się głównie opiniami ludzi, czy suplement jest przebadany, czy ma działanie potwierdzone wynikami badań i czy posiada certyfikat jakości.
African Mango – czyli strzał w dziesiątkę!
Szukałam, szukałam, aż w końcu znalazłam. To był przełom!
Ale do rzeczy… schudłam 15 kg w zaledwie 2 miesiące dzięki tabletkom African Mango. Koleżanki zazdroszczą i pytają jak to zrobiłam?
Jestem szczęśliwa, bo dzięki afrykańskiemu mango mój metabolizm wystrzelił w górę. Głód cukrowy już mi nie towarzyszy. Odzwyczaiłam się od słodyczy i w ogóle nie mam na nie ochoty. Nie podjadam też między posiłkami, a to również było zgubne w moim przypadku. Moje zęby również na tym zyskały. 🙂
African Mango nie tylko pomógł mi zredukować istniejącą tkankę tłuszczową, ale także zapobiegł odkładaniu się nowej.
Suplementy diety często wywołują niepożądane efekty jak bóle brzucha, biegunki, wzdęcia, czy zaburzenie wchłaniania substancji odżywczych z układu pokarmowego. Mój przykład potwierdza, że stosowanie afrykańskiego mango jest w 100% bezpieczne. Nie miałam żadnych, nawet najmniejszych efektów ubocznych. Bezpieczeństwo tych pastylek potwierdzone jest badaniami, o których poczytacie na stronie producenta.
No tak, prawie zapomniałam napisać gdzie kupiłam te tabletki. 🙂 Oczywiście na stronie producenta www.africanmango.pl. Producent gwarantuje jakość i efekty. Ja również gwarantuję, że się nie zawiedziecie. Przesyłka dotarła do mnie bardzo szybko. Trochę się rozpisałam, ale inaczej miałabym wyrzuty sumienia, że coś pominęłam. 🙂
PS. Uważajcie na podróbki tych tabletek w niższych cenach.
Sprzedawcy suplementów często nie podają ilości ekstraktu, jaki znajduje się w jednej kapsułce, w związku z czym kuracja odchudzająca może okazać się stratą pieniędzy. Zalecam unikanie zakupów na portalach aukcyjnych, poprzez ogłoszenia, w aptekach czy sklepach. Tabletki, które kupiłam miały w składzie aż 6000mg ekstraktu z African Mango. Jeżeli jesteście zainteresowani i również szukacie odpowiedzi na pytanie jak szybko schudnąć, zajrzyjcie na stronę producenta www.africanmango.pl. Teraz wiem, że odchudzanie może być proste i skuteczne. I Wy też to już to wiecie!:)
Przesyłam także skan dokumentu potwierdzający wprowadzenie African Mango do sprzedaży.
Buziaki;))
Monika.
Posiadam wyższe wykształcenie, aczkolwiek swoją karierę związałam z inną dziedziną, bo z dietetyką oraz zdrowym odżywianiem. Jestem człowiekiem orkiestrą, który nigdy się nie nudzi i ma mnóstwo zajęć. Na co dzień tworzę content oraz przeglądam badania. W wolnym czasie podróżuję po Azji południowo-wchodniowej oraz zgłębiam religijne tajniki tego kontynentu. Uwielbiam jeździć konno, ale lubię także spędzić czas w towarzystwie Netflixa czy wciągającej książki. Prowadzę również swój fanpage na Facebooku.
15 kg OK, ale czy bez efektu jojo??? A tak w ogóle to super zmiana. Zobaczcie laski jak można seksownie wyglądać, gdy zrzuci się kilka kilogramów. Jestem w szoku. 🙂 🙂 🙂
Moja dietetyczka mówi, że to OK, ale i tak chyba z niej zrezygnuję bo kasuje mnie miesięcznie 400 zł (wizyta + dieta) MASAKRA!!!!!!!! Przyjaciółka stosuje African Mango i jest zadowolona. Ja chyba też zacznę.
Hej. Ja od miesiąca biorę afrikan mango. Ważę 4 kg mniej, chociaż w ogóle nie ćwiczę, bo jestem potwornie leniwa. Przestałam też jeść fastfoody i słodycze i nawet nie mam na nie ochoty. Same tabletki nie pomogą, jeśli ktoś je śmieci. Nie oszukujmy się.
African mango stał się coraz bardziej popularny. Ostatnio widziałam koleżankę w pracy, która dyskretnie brała te tabletki – poznałam po pomarańczowym logo. 🙂 Teraz wiem, jak zgubiła oponkę, ale głupio było mi pytać.
To może ja się wypowiem, bo jestem suplementoholiczką i skończyłam właśnie na African Mango. Zawsze wybieram tylko te naturalne suplementy. Jeśli chodzi o odchudzanie, to mało jest takich, które pomogą. African Mango jednak okazał się wystrzałowy. I to dosłownie, bo mój metabolizm mocno wystrzelił podczas jego stosowania. W moim przypadku nadwaga to efekt jedzenia słodyczy. Próbowałam być na detoksie cukrowym, ale wytrzymałam tylko 4 dni. To była masakra… Czułam się jak ćpun. Podczas stosowania African Mango w ogóle nie miałam ochoty na podajanie batonów. Schudłam 11 kg w 2,5 miesiąca. Po tym czasie zmniejszyłam dawkę do 1 tabletki dziennie. U mnie wystarczyły 3 opakowania. Waga się utrzymuje. Brak efektu jojo. Nie jem słodkości i zaczęłam jeść świadomie tzn. zrozumiałam, że pożywieniem jest moim paliwem, więc nie mogę jeść śmieci! To tak jakby do baku w samochodzie nalać szamba i oczekiwać, że pojedzie. Pozdrawiam. Ilona. :))
Zaczęłam stosować African Mango miesiąc temu, ale obawiałam się przyjmowania go ze względu na moje złe doświadczenia z innymi suplementami. Na szczęście African Mango nie spowodował u mnie zaostrzenia zmian atopowego zapalenia skóry, z którym się borykam. Mam nawet wrażenie, że cera się uspokoiła. To chyba dlatego, że African Mango również oczyszcza organizm z toksyn. Nie będę ściemniać. Moja dieta składała się z frytek, batoników i słodkich napojów. W efekcie ważę 75 kg, ale na własne życzenie. 🙁 Zaczęłam stosować Mango ważąc 80 kg. Zobaczymy jak będzie dalej, bo jak na razie jestem zadowolona.:)))))) Mam dopiero 30 lat. Szkoda tracić młodość na bycie otyłym. Czas się ogarnąć. :))))
Nie wierzę w takie cuda ,wystarczy że będziemy zdrowo jeść , a waga sama spadnie.
Tak, ale nie każdy jest w stanie non stop zdrowo jeść, dlatego wspomagamy się suplementami. Nie tylko odchudzają, ale wpływają pozytywnie na cały organizm.
Powiedzcie mi proszę czy można stosować przy karmieniu piersią?
Generalnie kobiety w ciąży oraz matki karmiące nie powinny stosować żadnych suplementów diety. Odpuść sobie na razie. 🙂
No właśnie…. każdy pisze tu o cukrze… ja też mam z nim problem… i to dlatego jestem gruba. To mój główny problem…. codziennie batonik z adwokatem… orzeszki w karmelu… i dupa rośnie… jak na razie stosuję african mango miesiąc i licznik wskazuje 5 kg mniej… czyli działa…myślę, że niedługo będę mogła nosić ciuchy sprzed ciąży…;-)
Świetnie, dziękuję!